Likaon pstry

Cześć jestem Grafi, likaon. Jestem drapieżnym ssakiem, największym z rodziny psowatych w Afryce. Ważę 30 kg przy wzroście 75 cm. Jestem szczupły. Mam długie, smukłe nogi i duże zaokrąglone uszy. Mój ogon jest zakończony puszystą białą kitką.
Od razu mnie rozpoznacie. Jak? Dzięki mojemu futerku. Jest niezwykle kolorowe. Do tego czarne, żółto-brązowe i białe plamy układają się w ciekawe, niepowtarzalne wzory. To znaczy, że nie ma dwóch takich samych likaonów.
To właśnie przez nasze barwne futro nazywani jesteśmy malowanymi wilkami.
Żyjemy w stadzie, tzn. w grupie. Razem śpimy, bawimy się, polujemy i jemy. Jeśli chodzi o pozyskiwanie jedzenia jesteśmy bardzo skuteczni. Polujemy m.in. na średniej wielkości antylopy.
Mamy doskonały węch i bardzo dobry słuch.
Decyzje podejmujemy głosując. Kiedy chcemy oddać głos- kichamy.
Kiedy się urodziłem ważyłem zaledwie 300 g i miałem 10 rodzeństwa. Tak duże rodziny są u nas normalne. Słyszałem, że w jednej rodzinie na świat przyszło kiedyś 21 szczeniaków w jednym miocie.
Wszyscy członkowie stada zajmują się maluchami. Inaczej byśmy nie przetrwali. Przez pierwsze tygodnie bowiem mama nas nie opuszcza.
Przez pierwsze cztery tygodnie życie piłem tylko mleczko, potem zacząłem jeść także mięsko. Moja mama, ja i moje rodzeństwo dostawaliśmy je od innych członków naszego stada. Oni polowali, zjadali mięsko dla nas, żeby je zabezpieczyć, bo inaczej ktoś mógłby je ukraść po drodze. Kiedy przyszli do nas zwracali kawałki mięska i mogliśmy się posilić.