W ciągu mojego wolontariatu przez żłobek przewinęło się ok. 60 osieroconych, maleńkich szopów.
More infoDzikie serce
Dwie pary przestraszonych oczu wpatrywały się we mnie. Czekało mnie trudne zadanie.
More infoWycie o pomoc
Spojrzały na mnie wielkie przerażone oczy ok. sześciomiesięcznego wyjca. Był przeuroczy. Miał piękną czarną mordkę, niemal w kształcie serca. Małe czarne, sterczące uszka. I właśnie rozpoczynał swoje nowe życie. Nazwano go Pomelo, jak ten owoc...
More infoMoja superbohaterka – Lina
Dostałam kolejne zadanie na miarę superbohatera: miałam zostać mamą zastępczą czterech osieroconych wełniaków. To takie małpki mieszkające np. w Peru. One były cztery, a ja jedna.
More info